Odkąd świat pamięta, wierzymy w tajemną moc magicznych przedmiotów, części zwierząt, roślin posiadające moc zdrowia, szczęścia, bogactwa. Dawały ludziom poczucie bezpieczeństwa, moc panowania nad przyszłością, obronę przed napastnikami i łatwiejsze życie.

Do dziś wiele osób wierzy w magię talizmanów i amuletów, choć sama magia spadła na drugi plan, choć co prawda istnieją jeszcze kręgi osób kultywujących tę magiczną tradycję. Wiele osób nosi przy sobie taki talizman, może być nim czterolistna koniczyna,  kamyk znaleziony podczas pełni, nawet zdjęcie ukochanej osoby, lecz czy dziś te talizmany mają jeszcze moc, czy to już tylko placebo? Niektóre talizmany są rzeczywiście prawdziwe, lecz muszą być poświęcone w specjalnym rytuale, prowadzonym przez medium, które nadaje mu się wtedy specyficzną moc. Ja od lat noszę w portfelu święty obrazek, lecz nie czuję by przynosił mi cokolwiek, więc może talizman to jednak placebo.  Już dawno potwierdzono że placebo jest najlepszym lekiem na wszystko, Dla osób nie wiedzących co to placebo, jest to środek obojętny, stosowanym w zastępstwie, który jest  nie świadomie stosowany w celu osiągnięcia efektów psychologicznych, więc mówiąc normalnie wierzycie w kamień szczęścia choć to tylko zwykły kamień, bez żadnych właściwości. Tak samo może być z talizmanami, są magiczne, ale raczej w waszych umysłach.

tekst:https://amulety.waw.pl