Diamond_SophieDiamond_Sophie

 

Różowe soczewki, cd cz.9

174 месяцев назад

-Słuchajcie uważnie.- Zaczęła wyraźnie podekscytowana nauczycielka. - Pod koniec września wybieracie się na zieloną szkołę!

W klasie dało się słyszeć okrzyk zadowolenia. Na twarzach uczniów zagościł uśmiech . W pierwszej chwili i w Magdzie zrodziło się pozytywne uczucie. Jednak później dreszcz zatrząsł nią mocno. Przelękła się wizji do czego mogą doprowadzić ją nowe koleżanki. A patrząc na ich dziką euforię, można było spodziewać się wszystkiego.

-Jesteśmy razem w pokoju, nie?- Agata stała już przy Magdzie.

-Raczej tak...- Dziewczyna zawadziła ręką o kieszeń swoich jeansów.

-No, mamy nadzieję.- Po chwili odezwała się Monika.

Magda poczuła się dziwnie. Miała wrażenie, że ta cała paczka ją lubi, ale też nie jest w stosunku do niej w stu procentach szczera. Dalej nie miała już czasu na resztę przemyśleń. Polonistka poczęła opisywać całą wycieczkę.

-Chciałbym by nie była to taka wyprawa, która niczego was nie nauczy. Mam nadzieję, że nieco pozwiedzamy i...

Tym razem klasa była zdecydowanie niezadowolona. Kto lubił słuchać tych nudnych opowiadań równie mało interesującej przewodniczki w wielkich okularach na nosie i rozciągniętej spódnicy.

-Oj. Nie bądźcie tacy. Umówiłam sie już, że to poznawanie nowych miejsc nie potrwa długo. Jeden, dwa dni.

-A na ile tak w ogóle mamy pojechać?- Chłopak o imieniu Paweł trzeźwo krzyknął z końca sali.

Jednak nauczycielka nie zdąrzyła odpowiedzieć, bo drzwi od klasy się otworzyły, a w nich ukazały się twarze Ali i Małgosi. Obydwie spóźnione, obydwie zadowolone i dumne z siebie.

Опубликовано в:Od użytkownikówplstoriesDiamond_Sophie
Реклама

Facebook

Instagram

АРХИВ