Diamond_SophieDiamond_Sophie

 

Różowe soczewki, cd cz.13

167 miesięcy temu

-Czyli?

-To znaczy... chodzimy razem do klasy, więc no... tam czasem gadałyśmy... to znaczy... rozmawiałyśmy.

-A byłaś gdzieś z nimi?- Policjant ponownie zadał pytanie.

Dziewczyna wstrzymała oddech i spojrzała na mamę. Ta tylko ponagliła ją skinieniem głowy.

-Tak.

-A gdzi wychodziłyście?

-Do sklepu.

-Jakiego?

-A... No, zapomniałam nazwy...

-Coś mi kręcisz...

-Nie, nie. To była Promenada. Na bank!

-A co tam robiłyście?

Magda czuła się osaczona. Mówić prawdę i wydać nowe koleżanki, a ocalić siebie, czy historię zataić przynajmniej na jakiś czas?

-No, zakupy.

-Koleżanko, jakie zakupy?- Mężczyzna wcześniej nie wyglądał tak groźnie.

-Ja dokładnie nie wiem, bo ja oglądałam wtedy coś innego... taką chustkę...

-Mówisz o tej chustce, którą dostałaś od tej... Moniki?- Wypaliła mama.

To już koniec.

-Proszę ją przynieść.

Dziewczyna na trzęsących się nogach ruszyła do pokoju. Miała ochotę się w nim zamknąć i w ogóle nie wracać. Ale cóż... Otworzyła szufladę. "Gdzie ona jest? Leżała dokładnie w tym miejscu!". Magda była co do tego pewna. Sprawdziła jeszcze szafę, kolejną szufladę, a nawet zajrzała pod łóżko. Prezent... wyparował. I co robić?

Reklama

Facebook

Instagram

ARCHIWUM