Diamond_SophieDiamond_Sophie

 

Różowe soczewki, cd cz.8

167 miesięcy temu

Po relaksującej kąpieli- jedynej przyjemności w ciągu dnia, Magda od razu położyła się do łóżka. Nie chciała o niczym myśleć, nie chciała się niczym zadręczać. Usnęła. Jednak stan błogiej rozkoszy nie potrwał zbyt długo. Ktoś wszedł do jej pokoju i zapalił światło.

-Aj! Moje oczy!- Dziewczyna obtarła rękami powieki.

-Co to jest?- Ton głosu mamy nie wskazywał na nic dobrego. A jak się później okazało, wyraz twarzy także. W ręce kobiety leżała pognieciona chustka. Ta ze sklepu.

-Dostałam od koleżanki.- Na twarz Magdy wylał wielki rumieniec.

-Aha. Szkoda, że mi nie pokazałać...- Mama nadal nie wyglądała na zadowoloną.

-Oj, zapomniałam...

-Dobrze, śpij.

Światło zgasło. Dziewczyna poczuła się lepiej. W ciemności nikt nie mógł zobaczyć jej zbolałego wyrazu twarzy. Przez resztę nocy nie mogła spać. Tak bardzo żałowała, że nie może cofnąć czasu. W poprzedniej szkole było jak było, ale tu może "wkopać się" w dużo większe kłopoty.

 I właśnie z taką myślą następnego dnia znalazła się w gimnazjum. Od progu przywitały ją nowe koleżanki.

-Cześć! Zrobiłaś w klasie nie małą furorę. Wszyscy gadają o twoich potyczkach z Al i Maggie.

Magda nie poczuła się z tym dobrze.

-Aha... A gdzie one są?

-Nie przejmuj się nimi. W dzienniku mają spóźnienie na spóźnieniu. Było tak rok temu będzie tak i teraz.

Dziewczyna uśmiechnęła się niepewnie i potarła dłonią przedramię.

Zadzwonił dzwonek. Wszyscy weszli do klasy.

-Mam dla was komunikat!- Polonistka powitała uczniów nową nowinką.

Reklama

Facebook

Instagram

ARCHIWUM