Większość z Was myśli pozytywnie o lumpeksach. Dziś podpowiem, jak zrobić w nich udane zakupy. Zobacz, jak upolować cacko za niewielkie pieniądze!

Ostatni artykuł zdobył ponad 460 komentarzy. Dziewczyny bardzo się cieszę, że macie swoje zdanie! Wiele z Was rozumie o co chodzi w zakupach w ciucholandzie. Choć opinie są różne. Moje drogie, nikt nie mówi o kupowaniu tam skarpetek czy bielizny, ani o ubieraniu się od stóp do głów. A po drugie, za ubrania z lumpeksu też trzeba płacić, więc nie wiem skąd złośliwe komentarze. Jedna z dziewczyn powiedziała dobrze:

Rima- ‘ Nie jedna z was nosi ubrania po starszych kuzynkach albo siostrach! (ja tak)To również są używane ubrania, więc nie rozumiem...'

Przejdźmy zatem do dzisiejszego tematu!

Pewnie zaliczyłaś wizytę w lumpeksie. Sterty ubrań na wieszakach, w koszach...

Po pierwsze, ubierz się wygodnie! Musisz mieć świadomość, że trzeba ruszyć tyłkiem. Poschylać się. Pewnie zaliczysz kilka sklepów lub jeden duży, więc zajmie Ci to także trochę czasu. Załóż wygodne buty, weź pojemną torbę i zrezygnuj z dodatków. Bransoletką możesz o coś zaczepić, a przecież chcesz upolować ciekawy ciuch!

Bądź cierpliwa! Nie każdy ma tyle szczęścia, że na początku wygrzebie coś ciekawego. Gdy znajdziesz rzecz godną uwagi wkładaj od razu do koszyka! Pamiętaj, że w second handach ubrania są w pojedynczych sztukach. Lepiej wziąć więcej ze sobą, a na koniec zrobić selekcję.

Najlepsze rzeczy znajdziesz po dostawie. W sklepie zawsze w widocznym miejscu wisi informacja. Nie obieraj konkretnych celów np. ‘Mam kupić kwiecistą tunikę!'. Możesz jej nie znaleźć, za to masz szansę kupić inne ciekawe ciuszki.

Oglądaj ubrania! Nie sugeruj się ślepo znaną marką, nie wszystko jest godne zakupu. Zobacz czy np. bluzka nie jest zbyt skosmacona, czy nie ma plam, dziur. Gdy brakuje np. guzika czy jest popsuty zamek, nie rezygnuj z rzeczy! Zawsze możesz sama spróbować naprawić, poprosić o pomoc babcię czy zaprzyjaźnioną krawcową. Drobne poprawki mogą dotyczyć także np. zwężenia rzeczy, skrócenia. Ale przeróbka z L na S nie jest dobrym rozwiązaniem... Ubranie może stracić fason i znane logo nie pomoże. Dlatego unikaj kupowania ‘na oko'. Szybka przymiarka oszczędzi ewentualnych rozczarowań.

Nie chcesz iść sama? Najlepiej, gdy weźmiesz ze sobą bywalczynię lumpeksów. Osobę, która nie będzie Cię rozpraszać. Zawsze możesz wybrać się z mamą. Nie będzie rywalizować o znalezienie lepszej bluzki, a przy okazji pomoże Ci w zakupach.

Kupione rzeczy w domu upierz, wyprasuj... Niech nabiorą przyjemnego zapachu, zawieś na wieszakach i skomponuj oryginalne stylizacje!

Jeszcze jedna rada, nie wszystkim musisz się przyznawać, gdzie kupiłaś lumpeksowe rzeczy. Gdy Twoje środowisko szkolne nie ma dobrego zdania o ciucholandach, a Ty nie chcesz się wychylać, zawsze możesz lekko zmienić miejsce zakupu np. ‘Kuzynka przywiozła mi z wakacji' itp.

Nie ma się, co wstydzić! Trzeba być dumną ze swoich zdobyczy! Choć wiem, że dla wielu z Was zakup w lumpeksie to i tak sukces! Trzymam kciuki za Wasze ciucholandowe polowania. Chwalcie się łupami!

Grafika: Google, szafa-pani.pl

Florcia0419