Henna to znany kosmetyk produkowany z pewnego gatunku roślin. Jest on od wieków stosowany w Azji Południowej i Półwyspie Arabskim oraz w krajach arabskich Afryki Północnej w celu zdobienia dłoni oraz stóp dziewczyny wychodzącej za mąż.

Piękne malunki na swojej skórze tym barwnikiem mogły również wykonywać mężatki, w tym celu mieszały hennę z sokiem cytryny lub oliwą z oliwek oraz wodą. Obecnie na Zachodzie muzułmańskie kobiety używają sztucznej henny, która w swoim składzie obok roślinnych ekstraktów zawiera mnóstwo chemicznych substancji. Zwyczaj ten podobno wziął się z muzułmańskich hadisów Proroka Muhammada, w którym jest napisane „Pięć rzeczy jest z tradycji wysłanników: (…) małżeństwo, używanie perfum oraz henny.”

W krajach gdzie ten obrzęd jest praktykowany czynności te mają miejsce w wigilie swojego ślubu, czyli dzień przed nim; odbywa się „wieczór henny”, podczas którego dłonie, a nawet niekiedy całe ręce lub nawet stopy panny młodej są malowane w piękne wzory.   W kulturze kontynentu indo-paknistańskiego  wieczór henny to tzw. „Rasm-e-henna” lub „Mehendi”, przebiega on następująco: zapalane są świece w glinianych misach wypełnionych henną, która jest dla weselnych gości. Kobiety, koniecznie już zamężne po kolei podchodzą do panny młodej i symbolicznie dokonują namaszczenia henną jej głowy. Po czym jedna lub dwie z nich ozdabiają ciało dziewczyny wychodzącej ciało, tworząc na nim piękne, egzotycznie wyglądające wzory.

Obecnie, szczególnie w nadmorskich kurortach bardzo popularne są tatuaże wykonane z henny i każdy bez problemu może taki mieć. Plusem ich jest to, że są jedynie czasowe, bezbolesne i całkowicie bezpieczne.

Mieliście kiedyś taki tatuaż?

Foto: henna-hair.com

ad88