Ogólne tradycje w naszym kraju są znane nam wszystkim,  mimo to postanowiłam poszukać o interesujących zwyczajach w różnych regionach Polski. Okazuje się, że nie tylko 'co kraj, to obyczaj'! Wiele z tradycji kiedyś było praktykowanych na wsiach, a teraz są w większości tylko ciekawostkami.

I tak np. na Mazowszu zanim domownicy usiedli przy pięknie przystrojonym stole, przynosili do pomieszczenia, w którym odbywała się kolacja, snop siana lub owsa. Miało to na celu zapewnienie urodzaju w nadchodzącym roku.

Wśród tradycji świątecznych Podkarpacia znajdował się zwyczaj przygotowywania dodatkowego nakrycia na wigilijny stół, jednak nie dla niespodziewanego gościa lecz dla dusz zmarłych przodków.

Na Śląsku, oprócz białego obrusu na stole ustawia się krzyż i zapalone świece, w rodzinach górniczych często jest to nawet górnicza lampa. Czasem przestrzega się też dawnej tradycji, mówiącej, że pod stołem musi koniecznie znaleźć się coś, wykonanego z metalu, na przykład siekiera, czy młot. Wierzono bowiem, że metalowe przedmioty mają w sobie moc, która może przepłynąć na człowieka.

Zapomniany zwyczaj, kultywowany niegdyś na podlaskich wsiach polegał na zostawianiu resztek kolacji wigilijnej koło pieca, a przed nim ławy posypanej piaskiem lub popiołem. Były to pokarmy, przeznaczone dla dusz zmarłych przodków. Rano, po śladach na piasku, odgadywano kto przyszedł na nocną ucztę. 

Źródło - różne strony w internecie