marzenamileymarzenamiley

 

"Mała Nadzieja" Część 1

vor 174 Monaten

Hej, jestem Marzena i jestem nową redaktorką stardoll. Będę pisała o wszystkim co mogło by was zainteresować, będę publikowała tu też moją książkę pt. "Mała Nadzieja", czyli MN : )

Dzień zaczynał się normalnie. Padało, jak zwykle.Byłam w salonie i oglądałam niedzielne wiadomości. Kropelki deszczu spadały po szybie okna, a ja musiałam siedzieć w domu, chorowałam na anginę, pierwszy raz w tym roku szkolnym . Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi, otworzyła je moja starsza siostra Miranda. W drzwiach stał ON, chłopak z którym zawsze chciałam być, miał na imię Jake.Znałam go od podstawówki.
- Cześć, zastałem Rose ? Wiem,że jest chora, ale czy mógłbym ją odwiedzić?
- Oczywiście, proszę wejdź do środka, nie będziesz przecież stał w takim zimnie.Rozgość się.- zaproponowała.
Był średniego wzrostu, nie był chudy, ale też nie był gruby, był tak w sam raz. Miał piękne kasztanowe włosy, a gdy się stresował przeczesywał je i gryzł dolną wargę. Jego karmelowe oczy były zniewalające, zawsze pięknie współgrały z jego bladą cerą. Cerę miał bez żadnej skazy, ani jednego wyprysku, nic, gładka jak pupa niemowlaka.Jednak nie był najprzystojniejszy w szkole,nie rozumiem dlaczego. Każdą dziewczynę kręcił Robert, nie znam go dobrze,ale wiem, że zmienia dziewczyny jak skarpetki każdego dnia.
- Witaj, Rose. Czy mógłbym porozmawiać z tobą w cztery oczy?
- Jasne, chodź do mojego pokoju.
Gdy szliśmy na górę o mało co bym z nich nie spadła, ale Jake mnie złapał.
-Oh, uważaj, bo jeszcze będziesz miała nogę w gipsie.
-Ale,ważne jest to, że miałam kogoś kto mnie złapał. - zaczerwieniłam się - Dziękuję.
-Nie ma za co dziękować...


Werbung

Facebook

Instagram

ARCHIV