Codziennie musimy się zrywać z łóżka, by pójść do szkoły. Weekendy są dla nas wybawieniem, a wakacje świętem. Ale czy zawsze wstawanie musi się nam kojarzyć z katorgą? W tym poście macie całą odpowiedź.

1. Kładź się wcześniej spać. Wiadomo- nie o 19., kiedy nawet maluchy siedzą jeszcze przed telewizorem. Za to lepiej odpuścić sobie nocne filmy, wyjścia itp. Na to jest czas, owszem, ale w weekendy, wakacje, ferie.

2. Podczas zasypiania uchyl okno, spraw, by w pokoju nie było czuć zbyt intensywnych zapachów, by było cicho i spokojnie. Pomyśl o przyjemnych rzeczach. Problemy z dnia zostaw sobie na później, na to będzie czas! Najlepiej o tym wogle zapomnij. To powinno ułatwić Ci zasypianie, co sprawi, że rano będziesz wypoczęta/y.

3. Śpij w wygodnym miejscu! Nie ma nic gorszego od wstawania z bolącą głową lub karkiem.

4. Rano, gdy się już obudzisz, przeciągnij się kilka razy i posiedź na łóżku około 2 min. Chyba każdy z nas zna uczucie czarnych plamek prze oczami, gdy za szybko się zerwaliśmy. Przez to można nawet zemdleć, więc takie sytuacje omijaj! Udaj się za to do łazienki i ochlap sobie twarz. To orzeźwi ciało i duszę.

5. Kiedy wstajesz nie myśl : znowu szkoła, nic się nie wydarzy ciekawego, to samo codziennie itp. Podejdź do sprawy optymistycznie. Wyobraź sobie, że dostaniesz upragnioną piątkę z matmy, pogodzisz się z koleżanką, z którą od dawna jesteś pokłócona, ktoś ci coś wyzna ;) itd.

6. Gdy przyjdzie Ci myśl, by poleżeć jeszcze troszkę, wyobraź sobie, że cała twoja klasa jest już w ubraniach, gadają, oglądają tv, są już na chodzie. Zdecydowanie nie będzie Ci wtedy przyjemnie, kiedy uznasz, że ty nadal jesteś w piżamie.

Źródło grafiki: wzmyslowstapienie.blox.pl