LadyCullen13LadyCullen13

27 

Świat modelek cz.15

157 miesięcy temu

Mirka weszła do gabinetu lekarskiego. Od razu poczuła ten charakterystyczny zapach „sterylności”. Bardzo go nie lubiła. Lekarzy też nie lubiła, chyba jak każdy. Siadając na fotelu zastanawiała się dlaczego tak właśnie jest? Przecież oni (lekarze) chcą dobrze – pomagają. Wszystkim pewnie kojarzą się z chorobą, bólem, płaczem i cierpieniem.

- Jak się dziś czujesz? Noga nie boli? – z zadumy wyrwał ją chirurg. Był to starszy, łysy pan, o przyjemnym, ciepłym spojrzeniu i twarzy „ozdobionej” zmarszczkami. Na szyi miał czerwoną muszkę w białe groszki. – bardzo zabawną. Uśmiechnął się do dziewczyny, a ta odwzajemniła uśmiech i powiedziała, że czuje się dobrze i nie może doczekać się aż znowu normalnie zacznie chodzić.

- Już niedługo. Zaraz zdejmę Ci gips i wrócisz do domu. Tylko pamiętaj, że nie wolno Ci jej jak na razie nadwyrężać. Żadnego zbędnego chodzenia, biegania czy skakania.

- Tak jest, panie doktorze.

Po wyjściu z gabinetu Mirka włączyła swoją komórkę i zauważyła, że dostała dwa sms-y od Niny.

Pierwszy:

„ Powodzenia u lekarza :*”

„ Jak miło, że pamiętała” – pomyślała Mirka.

Drugi sms był taki”

„Mam złe wieści. :( Zadzwonili do mnie prawdziwi właściciele Fiony. Chcą po nią przyjechać.”

Mirka poczuła, że robi jej się gorąco. Serce zaczęła bić jak szalone, a łzy napłynęły do oczu. Bez słowa pokazała telefon rodzicom, którzy właśnie skończyli rozmawiać z lekarzem.

C.D.N.

Opublikowany w:Od użytkownikówplstoryLadyCullen13
Reklama

Facebook

Instagram

ARCHIWUM